Lipcowe spotkanie seniorów z historią


W czwartek 11 lipca w parafii św. Wojciecha odbyło się spotkanie ks. prałat Stanisław Iłczyk, proboszcz parafii św. Wojciecha w Częstochowie, przedstawiciele częstochowskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Katowicach, Alicja Janowska i Anita Imiołek, członkowie stowarzyszenia Ziemi Częstochowskiej „Solidarność i Niezawisłość”, Zbigniew Bonarski i Franciszek Nowak oraz radny częstochowski z „Porozumienia”, Paweł Ruksza. W spotkaniu uczestniczyli członkowie Klubu Częstochowskiego Seniora, Akcji Katolickiej, Rycerze Kolumba, Klubu „Gazety Polskiej” oraz mieszkańcy Częstochowy. 

Spotkanie w ramach projektu «NADZIEJA, ZWYCIĘSTWO», przeniosło nas w czasy pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski oraz protestu w częstochowskim klubie „Ikar”. W „klimat” spotkania przybyłych na spotkanie sześćdziesięciu uczestników wprowadził zebranych dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej. W panelu prowadzonym przez prezesa Dąbrowskiego udział wzięli: Zdzisław Sowiński oraz Anna Rakocz.

Anna Rakocz, wówczas Reterska, od 1980 w „Solidarności”. Uczestniczka protestu w częstochowskim klubie „Ikar”. Jak mówi prowadzący spotkanie prezes Akcji Katolickiej: „Największe wrażenie zrobiło na mnie wspomnienie o aresztowaniu. „Smutni Panowie”, przyszli aresztować matkę samotnie wychowującą dwoje dzieci, które za wszelką cenę, mimo niewielu lat, próbują za wszelką cenę zatrzymać mamę w domu”. I jeszcze ten moment o listach od dzieci otrzymanych w Boże Narodzenie. Brawo Pani Aniu za odwagę”.

Z kolei Zdzisław Sowiński, znany scenarzysta, reżyser, operator filmowy, fotografik, który chyba częściej niż w domu bywa na Jasnej Górze, sam powiedział, że: „Jasna Góra i jej duchowa przestrzeń fascynowały mnie od dziecka. Uważam za łaskę, że byłem i jestem bardzo blisko tej duchowości, która przerodziła się w wielką miłość i pasję. Fotografując i filmując to miejsce zawsze odkrywam je na nowo”.

„Cieszę się z tej lekcji historii, ponieważ kolejny raz okazało się, że ludzie którzy uwierzyli właśnie w to, że nadzieja w końcu musi zatriumfować, zmienili nasz sposób myślenia. Nauczyli nas tego, że istnieją wartości dla których nie tylko warto żyć, ale przede wszystkim, warto cierpieć, a nade wszystko nawet umierać. Taka refleksja narzuca mi się samorzutnie po dzisiejszym spotkani, które jest dotknięciem przesłania o tym niełatwym momencie naszej historii. Kolejny raz, ale w nowej rzeczywistości, odczytujemy aktualność przesłania: „Tutaj zawsze byliśmy wolni”, mówi prezes DIAK dr Artur Dąbrowski.

Ks. Radosław Rychlik, wiceasystent DIAK

Aktualności

Dodaj komentarz